polish rap, 16 bars

Mam ja szablę, co ciacha pancerz

Wpadam nagle zrobić imprezkę na Wawanakle

Potem tak, pacanie, przez judasza w ścianie

Sprawdzać jak marnie ponosisz "totalną porażkę"

Pora paździerz rozwalić na łopatki

Z armatki, się pali nad kłodami

Drewna, pewna jest alternatywa

Krew na deskach, przegrał ten co zgrywał

Mega wojownika, ale jedyne co pokonał

To pierwszego bossa w drugich Soulsach

Od tej rymoprocy pada muzy Goliat

To WMD w braggapulty słowach, Nuki obczaj

To duży obciach nawijać pod Vintagemana

Bity już cały kraj od nich zajebał

Zamykam teraz, ostatnim słowem dla ciebie

Pan Ikar przegrał bo chciał wysoce za wiele